Curry pangang pochodzi z Malezji więc posiada wpływy kuchni muzułmańskiej. Składniki w poszczególnych wersjach różnią się od siebie, ale galangal, ziarna kolendry, kuminu i pasta krewetkowa powtarzają się w każdym. Liście limonki kaffir są często zastępowane lub uzupełniane przez trawę cytrynową, lista suchych przypraw korzennych jest zazwyczaj krótsza, za to jako dodatkowy składnik występują korzenie kolendry, orzechy arachidowe i cukier palmowy
Składniki na pastę
Składniki na pastę
- 1 duża szalotka
- 3cm kawałek świeżego galangalu, obrany (trudny do dostania, ale można czasem znaleźć na allegro
- 2 papryczki chilli bird's-eye z usuniętymi nasionami,
- 3 ząbki czosnku
- 2 liście limonki kaffir
- 1 łyżka stołowa sosu sojowego
- 2 łyżki stołowe sosu rybnego
- 1 łyżeczka pasty krewetkowej (blachan)
- 4 łyżki przecieru pomidorowego
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 1 łyżka mielonego kuminu
- 1 łyżka mielonych nasion kolendry
- ½ łyżeczki mielonego cynamonu
- ½ łyżeczki mielonej kurkumy lub jak w moim przypadku kawałek świeżego korzenia
- ¼ łyzeczki mielonej gałki muszkatołowej
- ¼ łyżeczki mielonych goździków
- 1 łyżka oleju
- 250g cienko pociętego kawałka wołowiny (u mnie było udo indyka)
- 400ml mleka kokosowego
- 1-2 łyżki sosu rybnego
- sok z jednej limonki
- garść porwanych liści tajskiej bazylii (u mnie tym razem świeża kolendra, ale tajska bazylia lepiej pasuje)