Zima w tureckiej Anatolii jest równie ponura co w Polsce, a nawet bardziej bo życie tam jest naprawdę surowe. Polecam film "W Anatolii" z 2012 roku. Ale jeszcze bardziej polecam "Śnieg" Orhana Pamuka
Bohater książki pisarz Ka, przyjeżdża do Karsu, zapomnianego miasta gdzieś w głębokiej Anatolii, gdzie mieszka jego dawna miłość Ipek. Ma napisać o pladze samobójstw wśród tamtejszych kobiet. Miasto po jego przyjeździe zostaje odcięte od świata przez śniegi. Ożywiają się islamiści i kurdyjscy działacze, armia szykuje się do siłowego rozwiązania. W tej depresyjnej atmosferze rosnącego zagrożenia zwykli ludzie szukają bliskości, którą daje wspólny posiłek.
Składniki
Przepis wziąłem ze strony Centrum Studiów Bliskowschodnich Uniwersytetu Harvarda http://cmes.hmdc.harvard.edu/research/ecmes/photo/turkish_soup . Można tam również przeczytać smutną historię Ezo, która ponoć wymyśliła tę potrawę (nazwa znaczy 'zupa panny młodej Ezo")
W wysokim pokoju, przy ustawionym na środku stole siedzieli Kadife, Ipek i ich ojciec, pan Turgut. Ka domyślił się, że trzecia dziewczyna, w szykownej bordowej chuście zasłaniającej włosy, to Hande, koleżanka Kadife. Naprzeciwko niej siedział dziennikarz, pan Serdar. Widząc wyraźnie zadowoloną ze spotkania niewielką grupę biesiadników, niedbale zastawiony stół i zręczne ruchy radosnej Kurdyjki Zahide, która szybko i bezszelestnie krążyła między kuchnią a salonem, Ka zrozumiał, że pan Turgut i jego córki mają zwyczaj często i długo zasiadać do wieczornego posiłku.
— Cały dzień myślałem o panu, cały dzień się martwiłem! Gdzie się pan podziewał?! — zakrzyknął pan Turgut, wstając z miejsca. Podszedł do niego i mocno go przytulił, a Ka pomyślał, że mężczyzna zaraz się rozpłacze. — W każdej chwili może.się stać. coś strasznego — dodał tamten dramatycznie.
Ka usiadł na wskazanym przez pana Turguta miejscu na drugim końcu stołu i łapczywie jadł podaną mu gorącą zupę z soczewicy. Pozostali mężczyźni zaczęli sączyć raki. Kiedy w pewnej chwili całe towarzystwo skupiło uwagę na ekranie telewizora stojącego za jego plecami, Ka, korzystając z okazji, zrobił to, o czym marzył od dłuższego czasu — zaczął się przyglądać twarzy Ipek. (...)
Tymczasem Zahide, z dużym garnkiem w jednej i odbijającą świetlne refleksy aluminiową łyżką
wazową w drugiej dłoni, podeszła do stołu.
— Zostało jeszcze trochę zupy na dnie, a grzech wylewać. Która dziewczynka chce dokładki? — zapytała z troskliwym matczynym uśmiechem.
Ipek, która właśnie odradzała poecie wyprawę do Teatru Narodowego, tłumacząc, że boi się o niego, umilkła nagle i razem z Hande i Kadife odwróciła się w stronę uśmiechniętej Kurdyjki. Ka pomyślał, że jeśli Ipek zażyczy sobie dokładki, to pojedzie z nim do Frankfurtu i wezmą ślub. Wtedy pójdę do Teatru Narodowego i przeczytam Śnieg — postanowił.
— Ja poproszę! — powiedziała Ipek i podała talerz.
Składniki
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki masła
- duża cebula
- czosnek (4-7 ząbków)
- duży pomidor
- kopiasta łyżka przecieru pomidorowego
- 2 łyżki ostrej papryki
- 1,5 szklanki czerwonej soczewicy
- ćwierć szklanki ryżu
- ćwierć szklanki grubego bulguru
- 1-2 łyżki suszonej mięty
- sól i pieprz
- ćwiartki cytryny
Przepis wziąłem ze strony Centrum Studiów Bliskowschodnich Uniwersytetu Harvarda http://cmes.hmdc.harvard.edu/research/ecmes/photo/turkish_soup . Można tam również przeczytać smutną historię Ezo, która ponoć wymyśliła tę potrawę (nazwa znaczy 'zupa panny młodej Ezo")
cóż, szkoda, że Turcy nie podzielają zachwytu Europy na Pamukiem...a wręcz przeciwnie. Też zdarzyło mi się czytać tą książkę parę lat temu...
OdpowiedzUsuńBo pisze i mówi o rzeczach, z których Turcy nie są zbyt dumni. Chyba traktują go tak jak Polacy tego faceta co napisał książkę o Jedwabnem.
UsuńŚniegu nie czytałam ale kilka innych pozycji tak i niezwykle sobie cenię Pamuka, a za talerz zupy zwłaszcza zimą dam się pokroić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)zajadając miseczkę domowego rosołu z domowym makaronem ;)